Stres w pracy i zaburzenia snu wiążą się z trzykrotnie wyższym ryzykiem śmierci z przyczyn sercowo-naczyniowych u pracowników z nadciśnieniem tętniczym.
- Sen powinien być czasem odpoczynku i przywracania poziomu energii. Jeśli odczuwasz
stres w pracy, pomaga się zregenerować. Niestety zaburzenia snu i stres w pracy często idą w parze, a w połączeniu z nadciśnieniem efekt jest jeszcze bardziej toksyczny - ostrzega prof. Karl-Heinz Ladwig z Monachijskiego Uniwersytetu Technicznego.
Jedna trzecia populacji osób aktywnych zawodowo cierpi na nadciśnienie. Już wcześniej dowiedziono, że czynniki psychospołeczne mają silniejszy szkodliwy wpływ na ludzi z istniejącymi wcześniej chorobami sercowo-naczyniowymi niż na osoby zdrowe. Teraz sprawdzono łączny wpływ stresu w pracy i zaburzeń snu na ryzyko śmierci z powodu chorób układu krążenia u pracowników z nadciśnieniem.
W testach wzięło udział niemal 2 tysiące pracowników z nadciśnieniem tętniczym w wieku 25-65 lat, bez chorób układu krążenia i cukrzycy. W porównaniu z osobami, które nie miały stresującej pracy i dobrze sypiały, u ludzi obciążonych obydwoma czynnikami ryzyka zagrożeniem śmiercią z powodu chorób układu krążenia było trzykrotnie wyższe.
Zdrowie badanych monitorowano przez niemal 18 lat. Ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych u osób z nadciśnieniem tętniczym wzrastało stopniowo z każdym dodatkowym schorzeniem. Bezwzględne prawdopodobieństwo u pracowników doświadczających zarówno stresu w pracy, jak i zaburzeń snu wynosiło 7,13 na 1000 osobolat w porównaniu z 3,05 na 1000 osobolat u osób bez stresu i zdrowo sypiających. Bezwzględne ryzyko związane wyłącznie ze stresem w pracy lub samym
zaburzeniem snem wynosiło odpowiednio 4,99 i 5,95 na 1000 osobolat.
W badaniu stres w pracy zdefiniowano jako obowiązki zawodowe wiążące się z dużymi wymaganiami i niską kontrolą - na przykład gdy pracodawca chce wyników, ale odmawia uprawnień do podejmowania decyzji. - Jeśli stawiane ci sią wysokie wymagania, ale masz także dużą kontrolę, czyli potrafisz podejmować decyzje, może to nawet mieć pozytywny wpływ na zdrowie - zauważa profesor Ladwig. - Jednak bycie pod presją sytuacji, w której nie masz możliwości zmiany, jest szkodliwe - dodaje.
Zaburzenia snu definiowano jako trudności z zasypianiem i/lub utrzymaniem snu. - To ostatnie jest najczęstszym problemem u osób wykonujących stresującą pracę - stwierdza profesor Ladwig. Ludzie budzą się o czwartej rano, aby pójść do toalety i wracają do łóżka, rozmyślając o tym, jak poradzić sobie z problemami w pracy - mówi prof. Ladwig.
Takie funkcjonowanie w dłuższej perspektywie powoduje utratę zasobów energii i może prowadzić do
przedwczesnej śmierci.
Na podstawie: Stressed at work and trouble sleeping? It's more serious than you think
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »