Liczba małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce jest najniższa spośród wszystkich państw członkowskich UE – wynika z raportu „Małe i średnie firmy w Polsce – bariery i rozwój”. Eksperci twierdzą, że powodem takiej sytuacji jest najczęściej wysokie obciążenia podatkowe, biurokracja i niedostępność finansowania. Niski udział MŚP w PKB oznacza jednak duży potencjał rozwojowy. Co zatem musi się zmienić, aby w Polsce powstawało więcej działalności gospodarczych?
Niecałe dwa przedsiębiorstwa na tysiąc PolakówSektor małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, czyli takich, które zatrudniają od 10 do 249
pracowników, nie jest jeszcze do końca rozwinięty. Na tysiąc Polaków przypada bowiem jedynie 1,9 przedsiębiorstwa – dla porównania w Luksemburgu jest to ponad 7, a w Niemczech 4,6. Taki wynik daje nam ostatnią pozycję w całej Unii Europejskiej. Również w porównaniu z dużymi firmami, MŚP w Polsce nie wypada najlepiej. Jedynie 36% przychodów pochodzi z tego sektora, podczas gdy w większości krajów UE to właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa gwarantują większość przychodów.
– Są jednak plusy takiej sytuacji – tłumaczy Paweł Mazur z ANG Biznes. – Małe zagęszczenie w sektorze MŚP to szansa dla zastanawiających się nad otwarciem własnego biznesu. Polakom na pewno łatwiej jest znaleźć niewykorzystaną do tej pory niszę w gospodarce niż np. Niemcom. Musimy jednak pamiętać, że obawy przed założeniem własnej
firmy nie biorą się znikąd. Polscy przedsiębiorcy często muszą pokonać znacznie więcej barier niż ci z pozostałych krajów UE.
Biurokracja i podatki największymi barieramiPonad 1/5 polskich przedsiębiorców uważa, że największym
utrudnieniem dla prowadzenia własnego biznesu w Polsce jest skomplikowany system podatkowy i związana z nim biurokracja. Konieczność ciągłego rozliczania się z fiskusem i gromadzenia stosów dokumentów lub korzystania z usług księgowych, dla wielu początkujących przedsiębiorców jest barierą nie do przejścia.
– Biurokracja nie tylko powoduje, że przedsiębiorca zamiast prowadzić biznes musi tracić czas na formalności, środki na obsługę księgową oraz doradztwo prawne, ale także powoduje, że trudno mu jest zatrudnić pracowników, aby się rozwijać – wyjaśnia Paweł Mazur. – Nie chodzi nawet o wysokość podatków, ale o ich poziom skomplikowania. Konieczne wydaje się stałe upraszczanie przepisów podatkowych, zmniejszanie biurokracji, ale także głęboka reforma prawa pracy, które wyeliminuje konieczność korzystania przez przedsiębiorców z umów cywilnoprawnych.